po niezbyt udanych poprzednich dwóch częściach.
Ta historia łapie za serce ale najlepiej po obejrzeniu na świeżo całej serii.
Radzę zrobić sobie mały maraton filmowy i przypomnieć sobie tą postać.
Są lepsze i gorsze części ale jako całość wypada super
JOŁ ROCKY!
Pozytywne zaskoczenie. Co do zakończenia serii to bym polemizował, bo widzę kolejną część, gdzie Rocky jako trener-emeryt przekazuje swoją wiedzę kolejnemu adeptowi boksu. Może wchodzi ponownie na ring, np w sali treningowej, aby pokazać jak to rzewniej bywało. Gdzie technika brała górę nad siłą.
Widziałeś w ogóle ten film??? Po pierwsze w tej serii Rocky nie bawi się w trenera, tylko sam jest trenowany i staje do prestiżowego pojedynku.Chyba części ci się pomyliły --,--
No niestety kłania się czytanie ze zrozumieniem. Ja pisałem, że widzę jeszcze ciąg dalszy serii, w której Rocky np w wieku emerytalnym, kiedy boksowanie nie wchodzi już w rachubę, przekazuje swoją wiedzę ringową i doświadczenie młodemu, ambitnemu bokserowi np jako trener. I w ramach tej sztafety pokoleń wchodzi w sali treningowej na ring aby jeszcze raz przywołać swoją młodość i wrócić do lat świetności. Tylko i aż tyle. Co do tego czy widziałem film, to pozostawiam znak zapytania. :)
pieprzysz to jest zakończenie serii... i czy chcesz czy nie, dalszych filmów już nie będzie, bo Stallone za stary jest...
jakie błyskotliwe argumenty.
Nie będzie kolejnej części... bo nie!
ja osobiście nie chciałbym by powstał Rocky VII, nawet w takiej postaci jak mówił pessoaa.
Niech zakończy się tak jak jest :)
Może kiedyś za kilka lat powstanie jakaś nowa seria, niekoniecznie o bokserze, gdzie Rocky jako bohater pojawi się gościnnie.
były filmy o bokserach, lepsze i gorsze, a Rocky VII nie powstał bo już Stallone za stary był, serio mówię
http://wnas.pl/artykuly/7139-pierwsze-zdjecia-z-creed-stallone-znow-jest-rocky-b alboa-zobacz
No i mamy Creed'a zgodnie z przepowiednią przedmówcy! Gratuluję wyczucia! Rocky stał się Micky'm!
Najlepsza czesc obok jedynki. film zachowal tez klimat starszych czesci. Przede wszystkim walki sa wreszcie naprawde widowiskowe i na poziomie.
Zdecydowanie dobre zakończenie serii. Na początku pamiętam przed obejrzeniem filmu miałem wątpliwości co do tej części. Myślałem że to będzie takie kiszne przedłużenie serii już bez tego klimatu, i z nieco już podstarzałym Stalonem. Ale wszyło naprawdę dobrze :) Ogólnie jestem fanem serri Rockiego
Kontynuacja Rambo już nie była tak udana.
Po niezbyt udanych 2 częściach? Co do 5 się zgodzę,była najsłabsza z serii ale 4 była znakomita
Dokładnie, radzę zrobić Sobie maraton w jakimś krótkim okresie i przejść przez całą serię. Jest tak dobra, że broni się mimo nieco słabszej bo odchodzącej od pierwotnego schematu części 5-tej. Nawet pokuszę się o stwierdzenie, że słabiej oceniana 5 część zrobiła podwaliny pod dobrą 6-tą, mimo że przeciwnik Rockego w 6-tce jest niestety postacią nijaką, płytką bez wyraźnego charakteru. Odbiega zdecydowanie od Apollo Creda, Clubera Langa czy nic nie mówiącego Ivana Drago. Co nie zmienia faktu, że film ogląda się ogromną satysfakcją.