Nie chodzi o to że fabuła dosyć znacznie się różni, ale o fakt że ten serial ma słaby klimat. Amerykańska wersja jest jednak ciekawsza.
Słabszy niż Homeland, kompletnie różna fabuła ale co śmieszniesze ostatnie odcinki 2 sezonu to tak jakby prequel amerykańskiej adaptacji. 2 sezon jest trochę nudny, ale ostatnie odcinki naprawdę ciekawe, a 3 sezonu brak. Trochę szkoda, bo właśnie 3 sezon mógłby stawiać te same pytania co Homeland-o tożsamość jeńca wojennego.