Serial jest absolutnie mega, wpisuje sie idealnie w moja potrzebe romantycznosci, ktorej namiastke mam niestety tylko na ekranie. Klimat, zdjecia i przepiekna muzyka... Mocno kibicowalem Rossowi i Elisabeth ale zwlaszcza w trzecim sezonie i po analizie poprzednich Elka traci na mojej sympatii znacznie, choc oczywiscie wiadomym jest, ze Ross wciaz nie jest jej obojetny. Demelza pieknie rozwinela skrzydla i troche mi jej szkoda, ze uczucia ulokowala w mezczyznie, ktroy rozdary jest przez milosc do dwoch w sumie kobiet. Strasznie denerwowala mnie Caroline ale obecnie mocno kibicuje jej i doktorowi - to piekna para. No i pojawil sie przystojny i biedny braciszek Demelzy i jego milosc do kuzynki Elki bedzie sie ciekawie rozwijac, no chyba ze madafaka Grzesiu postawi na swoim... wredny, malostkowy przepelniony ambicjami typek b rrr, nie lubie gnoja strasznie wraz z jego nadetym wujaszkiem... A no i ciocia Agata jedyne co sie cisnie na usta to long live aunt Agatha - swietna staruszka :D jeszcze pare odcinkow zostalo, wiec bedzie sie dzialo a na jesieni wychodzi Outlander, kolejne romansidlo z akcja tym razem w Szkocji :D polecam
dobra zajarzylem wreszcie... to przez ten upal, nawet moja cholerna chlodziarka do wina pokazuje 13 stopni :D
Grzesiu :D George to bardziej Jurek na nasze, ale jemu jakoś ten Grzesiu pasuje :D
Poldarka lubię oglądać szczególnie iż mam teraz przewagę książkową nad serialem. Moja ulubienica to ciotka Agatha - szczera do bólu staruszka. Kibicuję Caroline i Enysowi, bo chłopak swoje wycierpi jeszcze i głównej prze bohaterów-to jasne. George to kawal twardego przeciwnika i drania, nie mniej dla Elci w piekło by poszedł (ale tylko jak to sprzyja jego polanom i zamorzeniom.
@ Sobanek -Powiadasz iz wchodzi Outlander ? Dla mnie super, książki przeczytane , cześć bejarznych odc po angielsku mam za sobą., więc się cieszę.
widze, ze mamy podobne gusta, tylko malo to pasuje do mojej fizycznosci - wielkiego grubasa w srednim wieku :D
Właśnie Demelza! Ja też ją najbardziej lubię :) Jest taka odważna, ma swoje zdanie i posiada złote serce. Było mi bardzo przykro, gdy Ross tak nie fair wobec niej postąpił... Jak dla mnie najlepszy jest 1 sezon, gdy wszystkich bohaterów dopiero się poznaje, ale 2 też fajny :)
Bardzo lubię też Rossa ( Aidan Turner jest po prostu boski! ) i trochę go rozumiem, niektóre z jego zachowań wobec uboższych ludzi są naprawdę szlachetne. Jest dobry i odważny, choć też zapalczywy i uparty :) ale nie umiem go nie lubić i mam nadzieję, że wszystko mu się dobrze ułoży.
Ja też bardzo lubię tę szlachetność Rossa wobec biednych i swoich znajomych. Niestety nie zachowuje się aż tak szlachetnie w stosunku do Demelzy, która pokochała go szczerą miłością. Ross i Demelza to najbarwniejsze postaci Poldarka.
Ja również się zakochałam. Podchodziłam do serialu nieco sceptycznie, wówczas emitowanego w TVP. Mile się zaskoczyłam i właściwie od drugiego odcinka niecierpliwie czekam na kolejny.
Jestem na etapie czytania pierwszego tomu powieści i z przykrością muszę stwierdzić, że serial jest dużo lepszy niż książka. Być może mile się jeszcze zaskoczę, jednak na chwilę obecną taka jest moja opinia.
Cieszę się, że nie tylko mnie ten serial zachwyca :)
Jako że 1 sezonu nie znalazłam w sieci, kupiłam serię na DVD i kilka dni później kupiłam kolejną...
Nie żałuję - mogę śmiało powiedzieć, że jest to jedna z najpiękniejszych historii...
Ja też jestem w połowie czytania ,,Ross Poldark" :) i muszę powiedzieć że książka bardzo mi się podoba. Cieszę się, że dzięki niej poznaję dużo szczegółów i przemyśleń postaci oraz książka jest źródłem wielu słów, których dziś już się nie używa, a które - moim zdaniem - są piękne mimo, iż czasem brzmią tak inaczej...
Zgadzam się, język jest upodobniony do dawnego i dzięki temu jest ona atrakcyjna. Szkoda jednak, że istnieje różnica tłumaczeniowa i nie da się oddać dosłownego tłumaczenia, bo albo nie posiadamy takiego słowa w swoim języku, albo tłumacząc, wyszłyby brednie ;) Zachęciłaś mnie do czytania, dziękuję!
Właściwie to dobrze jest wiedzieć jak bardzo serial różni się od książki a nawet wiedzieć co będzie dalej.
Obejrzałam (a właściwie pochłonęłam) trzy sezony serialu, a potem 5 książek w tydzień - dalej mało! Czekam na część 6, a potem 13.09 (data wydania w PL części 7).
Z tego co do tej pory zauważyłam, serial troszkę różni się od książki w kilku wątkach; widać jednak, że te zmiany mają jedynie uatrakcyjnić serial, a nie mieszać w fabule. Czasami jednak w książce istnieją niedopowiedzenia, które w serialu nie istnieją (np. pamiętne sceny z 2x08). Byłam zaskoczona, że facet potrafił napisać serię książek, która jednocześnie wciąga kobiety i mężczyzn - mnogość wątków jest bardzo zaskakująca! A ciocia Agata dalej ma niewyparzony język ;-) Polecam i serial i książki!
Film jest wierną adaptacje książek i ciesze iż 2 książki to jedna seria filmu, chociaż nie będzie dłużyzn ( a przynajmniej mam nadzieję) Czekam na 7 tom
Tak!! :D Wielbię go ponad wszystkie inne filmy i seriale jakie oglądałam.
3 sezon tak mnie porwał, że zarwałam nockę, bo nie mogłam się doczekać co będzie dalej, mimo iż miałam na rano do pracy.
Są tak realni w tych uczuciach wszyscy, piękne ujęcia, dialogi chwytające za serce, dogłębne i takie naturalne, nic na siłę, bez dłużyzn, piękni bohaterowie, ich charaktery dopracowane w każdym calu, nie ma gwiazdeczek jeśli chodzi o obsadę, te widoki Kornwalii, scenografia :o stroje, wszystko jest dopracowane i genialne !!
Moim przeżywaniem "zaraziłam" do tego serialu sporo osób :D a będzie ich jeszcze więcej haha.
Teraz najbardziej dręczy mnie np. wątek Drake'a i "kuzynki Elki " hiehie <3 Muszę przestać myśleć o nim, bo umrę z tęsknoty i żaden inny serial/film nie będzie się z nim równał.
Chyba, że ktoś poleci inny tak dobry [ w takich romantycznych klimatach oczywiście :) ]
Do szaleństwa, w tym - w genialnym Aidanie Turnerze, którego odkryłam dopiero w Poldarku. Do tego stopnia, że zapragnęłam go zobaczyć na żywo. I zobaczyłam. Na żywo jest jeszcze piękniejszy. Mam książki po polsku i po angielsku, audiibooki, płyty DVD, magazyny, kalendarze. To chyba jest obsesja
Ale taka dobra obsesja :) Nie mogę wprost przestać zachwycać się tym serialem - za każdym razem odkrywam coś, czego wcześniej nie zauważyłam. Książki piękne. Cieszę się że są tu inni wielcy fani :) A zobaczyć Aidana na żywo? Marzenie...
Do spełnienia. Od czerwca 2018 będzie grał główną rolę w sztuce w teatrze na West Endzie. Oczywiście planuję :)
Choć obejrzałam już wszystkie 3 sezony, często włączam Poldarka od początku by chociaż popatrzeć na piękną przyrodę, którą twórcy cudownie ukazali w serialu. Te zbliżenia na pokryte rosą kwiaty, owiane morską wilgocią trawy, czy prześwitujące przez płatki kwiatów promienie słońca, którym towarzyszą skrzypce, a sceny przyrody tworzą takie krótkie przerywniki. Serial jest po prostu piękny. Chyba najśliczniej nakręcony ze wszystkich jakie widziałam, uczta dla oczu, uszu a przy tym mądra i wciągająca fabuła.
po obejrzeniu 3-ciego odcinka 1-go sezonu o serialu mogę stwierdzić - jakaż to nuda - postaci nie wiedzą po co żyją , egzaltują się jakby swoimi rolami i to wszystko. Wszystko jakoś utopijne bez logicznego celu - po prostu życie w jakiejś matni. Jak dalej tak będzie to trzeba będzie zrezygnować z oglądania tego kiczu.
Obejrzałam 4 sezon. Zastanawiam sie czy i kiedy będzie realizowany 5 sezon, książki znam, więc gdyby na tym zakończono dramatu nie ma.
W sieci jest zapowiedz piątej serii, dobrze , ale trzeba pamięta iż skok czasowy miedzy filmowanymi książkami będzie wynosił ( o ile dobrze pamiętam) 11 lat - czyli mega zadanie przed ekipą charakteryzatorów, no i odbędzie się kasting na młodocianych aktorów- odtwórców ról dzieci, książkowych bohaterstw.
Nie będzie aż takiego przeskoku czasowego. Serial nie będzie ekranizacją kolejnej powieści w tym przypadku, sezon 5 ukaże to, co działo się między kolejnymi tomami sagi.
No t lekki zawód, o będzie sie serial ciągnął i ciągnął. W sumie dość wierna jest adaptacja , wiec wg mnie nie zachodziła taka potrzeba
od jakiegoś czasu udzielam się na różnych forach internetowych, poznaję nowych ludzi w internecie i na standardowe pytanie "jakie pytanie lubisz?" odpowiada, "Poldark - uwielbiam" i mam wrażenie że jestem JEDYNĄ OSOBĄ na tych forach, która oglądała/ lubi ten serial. Ludzie wymieniają te mainstreamy z Netflixa, których z kolei ja nie oglądam.
Nie jesteś jedyna, ja też uwielbiam ten serial , lubię te emocje jakie we mnie wywołuje. Aidan Turner jak Ross Pldark po prostu ideał, chociaż mam wrażenie, że w kolejnym sezonie namiesza. Tylko nie nic nie pisz , poczekam :).
Tak jest! : ) Znalazłam go przypadkiem którejś niedzieli, gdy nudziłam się jak mops i z tej nudy włączyłam telewizor i skakałam po kanałach. Na Epic Drama dali cały sezon, więc włączyłam ponowne odtwarzanie tego, co już leciało, od pierwszego odcinka. Do seansu dołączyła moja mama i siostra, teraz ciśniemy 3 sezon, oczywiście ściągnięty, bo nie wytrzymałybyśmy, gdyby mieli puścić na Epic Drama znowu za tydzień czy dwa. A kto wie, może nie będzie tego wcale! : D
Moja miłość do tego serialu trwa od maja br.,kiedy przełączałam po kanałach i przez przypadek zobaczyłam moment z niebieską suknią :) No i wpadłam!Majówka z głowy!
Czy to jest w ogóle serial dla faceta, czy bardziej romansidło dla kobiet? Lubię seriale z ładną scenografią, ciekawymi postaciami, osadzone w historii, np. Dowton Abbey uwielbiam. Czy polecicie mi Poldarka?