Przepraszam wszystkie Panie ale lektor mi nie pasuje. To nie gra, jakoś się nie klei, może wina Pani która czyta, może źle dobrana. Źle się to ogląda. Czy są jakieś Panie które mają podobne odczucia?
Aż się zalogowałam żeby wyrazić swoje zdziwienie, że ktoś ogląda z lektorem! No coś Ty, nie słychać ich pięknych akcentów wtedy!
Też mnie to zdumiało. Przez chwilę nawet przestraszyłem się, że Netflix puściił film bez napisów, a tylko z lektorem :)
Ja po 2 dwóch zdaniach wypowiedzianych przez tą Panią przełączyłem na napisy i o niebo lepiej się ogląda! Jeszcze te ich głosy i fajny english angielski. Lektorem trzeba się urodzić bez względu na płeć. Jak np Krystyna Czubówna...
Ona też by była słaba do seriali/filmów. W aparatach słuchowych albo bez nich i w uszczerbku słuchu na 50% nadal słabo ją słychać, wciąż tonacja jest za wysoka i męski lektor jest dużo wyraźniejszy.
A u mnie bez problemu. Rzadko słuchamy kobiet lektorek, więc zwyczajnie mózg może dawać sygnał, iż coś nie gra. Wspomniana Czubówna ma raczej niski głos.
Czubówna opowiada, a lektor tłumacząc musi zwracać uwagę na to, co jest pytaniem, co stwierdzeniem itd.
Natomiast masz racje, jest to kwestia przyzwyczajenia. W krajach, w których w ogóle nie ma lektora, ludzie się dziwią, jak można oglądać coś z nakładanym dźwiękiem. Żeński głos przeszkadza, ponieważ to coś dziwnego. Gdyby np 30% filmów było z kobiecym lektorem, nikt by się nie dziwił. Mi dubbing długo przeszkadzał, ale już się przyzwyczaiłam i mnie tak nie mierzi.
Co ciekawe po napisaniu tego komentarza, trafiłam na parę artykułów pokazujących jaki duży problem mamy z wysokim głosem, w szczególności kobiet.
Tutaj ciekawy artykuł;
https://thewalrus.ca/why-do-we-have-such-a-problem-with-the-way-women-speak/
Nie każdy głos nadaje się do "mikrofonu". Aczkolwiek kobiece głosy nie przeszkadzają w radiu, wiadomościach, dubbingu itd. Tylko w lektorstwie, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni :)
Mój mózg zorientował się na trzecim odcinku, że to kobieta mówi :D Nie mam problemu z tym, żeby kobiety były lektorkami. Myślę, że to kwestia osłuchania. Nic dziwnego, że ludzie się oburzają jak od dziesięcioleci słyszeli tylko mężczyzn. W sumie to nie ma się co dziwić, patriarchat pełną parą :D
Dokładnie... Ja nie rozumiem jak można narzekać na lektora bo jeszcze nigdy w życiu go nie włączyłam. Cala magia głosów, akcentow itp ginie
Mam tak samo i popieram w 100 % .Nie ma znaczenia jaka lektorka czyta,efekt jest zawsze fatalny.Zdecydowanie wolę męski głos a najlepiej żeby to był PIOTR BOROWIEC.,który jest mistrzowskim lektorem w Polsce. Ja dla niego wyszukuję i oglądam filmy i seriale które on czyta.Czy ktoś oglądał Pulp Fiction ? Za jeden dialog w tym filmie powinien dostać Oskara gdyby były dla lektorów .Mistrzostwo świata ! Ma przepiękny, niski tembr głosu i tak czyta ,ze wtapia się i wygląda jakby nikt nie czytał tylko po prostu tam był . Ciekawe ,ze lektorki nie przeszkadzają mi w każdym innym przypadku tylko w filmach i serialach.pozdrawiam
Dzieje się tak dlatego, że przez kilkadziesiąt lat w polskiej telewizji słuchamy jedynie męskich lektorów na filmach. Z czasem ludzie się przyzwyczają. Najlepiej oglądać z napisami. Zawsze.
Przyzwyczajenie nie ma nic do rzeczy, liczy się tonacja. Niska nic nie męczy, wysoka męczy, jest niewyraźna przy ubytkach słuchu oraz powoduje migreny u wielu osób.
co ma feminizm do tego, że nie podoba ci się głos lektorki? już nie przesadzajmy z tą poprawnością polityczną
Dokładnie. Mailem to samo napisać. To co sie dzieje na świecie, cenzura, poprawność polityczna to jest dramat. Ludzie boja sie powiedzieć co myślą naprawdę. Bedzie przepraszać wszystkie kobiety, feministki itp bo mu lektor nie odpowiada...
głos lektorki wyjątkowo irytujący i jeszcze ta intonacja..... na szczęście fabuła na tyle wciągająca, że można się przyzwyczaić.
nie chodzi o to, czy to kobieta czy nie - to po prostu amatorszczyzna :/ kogoś w Netflixie powaliło najwidoczniej, bo niestety coraz więcej tej pani w ich produkcjach... nie da się, no nie da się tego słuchać!
Dokładnie jak większość zmieniłam lektora na napisy. Nie da się tego słuchać. Koszmar.
To teraz żeby wyrazić swoją negatywną opinię o damskim lektorze trzeba najpierw wszem i wobec wykrzyczeć, że nie jest się antyfeministą? Hmmm.. chyba coś poszło nie tak, z tym całym równouprawnieniem.
Zgadzam się. Szkoda, że nie traktuje się kobiet faktycznie na równi. Jeśli są beznadziejne, nie można tego zwyczajnie skomentować. Z resztą, z Murzynami tak samo (chyba powinnam napisać to wielką literą, prawda?).
Niestety, to kolejny już film z Panią lektor i jest bardzo słabo. Po prostu głos nie filmowy Filmu nie oceniam, bo jestem w trakcie.
Jezu, lektorka masakra, od pierwszego odcinka trzeba było oglądać z napisami i angielską ścieżką dźwiękową.
Zdecydowanie się zgadzam! Pani lektor niech dalej wypowiada się w filmach przyrodniczych a nie w takich serialach. Praktycznie nie dało się tego słuchać
Nigdy nie oglądam z lektorem, w ogóle sobie tego nie mogę wyobrazić już w tej chwili. Dwa głosy nachodzące na siebie w sposób taki, że żadnego dobrze nie słychać.
Pani lektor w 1odc. poraża, ale później się do niej przyzwyczaiłem i nie sprawia to dyskomfortu w oglądaniu. Zdecydowanie wolę męskiego lektora do produkcji NF oczywiście szanując kobiety, które również podzielały tą opinię.
Bartosz_Bachowski Lektorka na netflix i od razu wiadomo, że kino klasy C
Tak samo jak ten nierealny gniot
Wydaje mi się, że to Pani, która na polsacie "czytała" czarodziejkę z księżyca :) i też mam dysonans.
Żeńskie lektory są beznadziejne do oglądania, męczą ucho, nie są dobrze słyszalne przez aparaty słuchowe, ale debile z netflixa nie ogarniają że wysokie tony są po paru minutach słuchania mniej łagodne dla uszu niż niskie.
A ty znowu to samo, w każdym wątku? Mam znajomych, którzy korzystają z aparatów słuchowych i mówią, że to co piszesz to kompletna bzdura. Więc albo oddaj aparat do serwisu, albo włącz sobie audiodeskrypcję i przestań wreszcie truć ludziom w kółko o tym samym!
Bede wszedzie, az wszyscy ktorzy wyswietlaja filmy i seriale to zapamietaja, musisz miec malo znajomych, bo