Bo gdyby nie była moherową "PISanką" (co to za dziwo w ogóle?), to by jej się ten medal rzecz jasna należał.
nie i co z tego? chcesz nam wmówić, że swój talent aktorski ujawnia tylko na deskach teatru, a udając się na plan każdego filmu w jakim grała zostawiała ten talent w domu?
obrona decyzji o przyznaniu jej medalu jest z góry skazana na porażkę. każdy inteligentny człowiek wie, że w polsce jest przynajmniej kilka kobiet o wiele większym talencie aktorskim, które to nigdy takiego medalu nie otrzymały.
czuję się zażenowany, że muszę taki truizm wygłaszać.
Wiedziałem że ktoś wyskoczy z takim argumentem :D Ja nie widziałem jej nigdy ma deskach teatru (Btw nie dawno nie pozostawiono na niej suchej nitki po występie w "Kotce na gorącym blaszanym dachu) ale raczej nie wybralbym się na sztukę z Kożuchowska która po 10 latach grania w M jak miłość i zwierzeniach na temat swojej głębokiej wiary juz chyba nigdy nie będzie dla mnie autentyczna w żadnej roli. Medal za wybitne zasługi dla aktorki która nie ma na koncie żadnej wybitnej roli to kpina. Kożuchowska nawet w Komorniku odstawała na tle świetnej obsady. Ale widocznie ona sama musi czuć się spełniona jako artystka skoro bez skrępowania przyszła ten medal odebrać. Nie wspomne juz o tym ile jest aktorek w jej wieku które o wiele bardziej zasługują na taka nagrodę.