byl glupi, trzymal sie ciagle Hlaski, ktory w koncowych latach swojego zycia byl juz calkowitym menelem, i skonczylo sie to wszystko jak skonczylo
Polanski natomiast duzo wczesniej podziekowal Hlasce i wylozyl na niego lache, bo ten sie juz calkowicie stoczyl, dlatego wlasnie nie doszlo do zrobienie filmu Hlaski z Polanskim.
Lubie cala 3, ale olej w glowie mial tylko jeden, Polanski, moze dlatego, ze jest zydem.
Taki "miał olej w głowie" że się wchrzanił po pijaku w seks z 14-latką i do końca życia ma zablokowany wjazd do USA i kręcenie tam filmów. To wszystko byli artyści, artystom wolno być głupim, artysta może się stoczyć, może młodo umrzeć, szczególnie jeżeli jego sztuka to rekompensuję, co zarówno w przypadku Komedy jak i Hłaski jest prawdą.
"Taki "miał olej w głowie" że się wchrzanił po pijaku w seks z 14-latką "
z 13 latka ja juz.. polanski powiedzial ze to mloda kobieta byla ;-]
Hłasko zagubiony zdolny artysta bardzo go lubie i cenie tak samo jak staska grzesiuka ..
kazdy lubi wypic
Ja w sumie czytałam (to był wywiad z bodajże żoną Komedy), że Polański ściągnął Hłaskę do Ameryki żeby zrobić z nim film, a później się rozmyślił i zostawił go na lodzie i dlatego Hłasko sie stoczył, ale w sumie nikt tak na serio nie wie jak tobyło, więc można sobie spekulować.
Masz rację, można się bawić, ale wszystko z umiarem, a Polański jest kuty na 4 nogi i zawsze pomimo skłonności do zabawy miał kompas nastawiony przede wszystkim na karierę
No tak... Bo ty tam byłes, widziałes i wiesz na pewno.
Ech, ludzie i te ich niezdrowe skłonności do oceniania i osądzania wszystkich i wszystkiego... To takie słabe.
Skąd stwierdzenie, że Komeda trzymał się Hłaski?
Pan Hłasko, z całym szacunkiem, pod koniec życia jakby się wypalił. Literacko i życiowo.
Znajomości miał wiele i korzystał z nich.
Komeda był inteligentnym i niezależnym facetem, który nie musiał nikogo się trzymać.
Na to wskazują jego decyzje życiowe i dorobek muzyczny.
Twierdzenie, że wszystko przez Hłaskę "menela" to naiwne uproszczenie.
Określenia, że Komeda "był głupi" nawet nie skomentuję.