mam wrażenie, że to zadufany w sobie facet, nie mogę nic złego powiedzieć o jego aktorstwie(w sok z żuka był niezły), ale nie mogę zdzierżyć jego osoby np. po tym jak wywalił z projektu "Orphans" Labeoufa (którego bardzo lubię)
Pozory nie raz mylą ale ja również myślę, że to zadufany w sobie gość. Prawdę mówiąc nie powinniśmy zwracać uwagi na to jaką jest osobowością lecz na jego aktorstwo.
ja też lubię shię,jest rewelacyjny,a baldwin działa mi na nerwy.dobry aktor,ale jako człowiek do bani.
Z całego klanu Baldwinów najlepszy jako człowiek jest Stephen,Alec to doskonały aktor ale prywatnie jest beznadziejny-niestety.
Też go nie lubię, nie mam pojęcia dlaczego, jest jakiś taki obślizgły i wygląda na seksistowego drania. Nie przypominam sobie bym o nim czytała coś negatywnego, może zagrał jakaś negatywna role na tyle dobrze, ze juz zapomniałam o filmie, a dalej pamietam, ze jest beznadziejny :P
Dla mnie Idealnie pasuje do roli Trumpa, właśnie dlatego ze sam ma aparycje podstarzałego, seksistowego Playboya.