Dla Jean-Claude Van Damme lata nie wpływają zadowalająco ,jakiś taki strasznie wynędzniały ? Ten Dolph Lundgren też się załapał w filmie za wiele nie miał do roboty ... Scenariusz ? tak jak by go nie było ...takie tam ble,ble,ble ;)
Ogólnie szkoda czasu na to "dzieło" ? Ale jak ktoś chce się pomęczyć to czemu nie ?
Lundgren wygląda tak samo (no, prawie tak samo) tylko starzej, o wiele starzej, natomiast Van Damme strasznie zdziadział, twarz mu jakoś napuchła i wygląda jak jakiś pokąsany przez osy lump ;)
I o ile kiedyś wolałem Jean-Claude’a, to dzisiaj został mi tylko Dolph, ale to dalej wybór między świądem, a opryszczką ;p
Gostek pewnie wciągnął w życiu więcej koksu niż my cukru do herbaty :-) Podziwiam go że ciągle ma taką sylwetkę i kręci filmy. Większość ludzi na jego miejscu już by pewnie wąchała kwiatki od spodu ;-)
Van Damme i Lundgren jeszcze ok, czasami zdarzy im się zagrać w jakimś lepszym filmie. Ale jak widzę, że w obsadzie jest Patrick Kilpatrick , to od razu wiem, że będzie to kino klasy C lub D
Z Van Dammem mogę polecić Jean-Claude Van Johnson.Fajnie w nim pokazuje, że mimo wszystko ma dystans do siebie i swojej historii.A tu (zresztą nie tylko) mam nieodparte wrażenie ,że ktoś mu guza na czole nad prawym okiem nabił.
Przecież ten guz to miał zawsze, tylko w pierwszych filmach, jak KRWAWY SPORT nie rzucał się on tak w oczy, bo przykrywał go grzywką. A zerknij już choćby na LWIE SERCE z 1992, gdzie już nie ma grzywki i guz lśni....