Nie wiem co powiedzieć w ogóle po obejrzeniu tego filmu.. Jestem rozłożony na łopatki. Przecież to jest jeden z lepszych filmów w tym roku.
ŚWIETNIE zagrana główna rola, popis Coster-Waldau.
Miałem ciary przez pół filmu, a przez drugie pół ciężko łapałem oddech przez co działo się na ekranie.
I ta muzyka na koniec. O jezu poezja.
9/10 nic mniej.
Podpisuję się pod tym i ja. W dodatku uważam, że w szkołach średnich w ramach lekcji wychowawczych powinny być przedstawiane młodzieży takie filmy. Bo film ten dla młodego człowieka jest poza wiedzą o świecie, przesłaniem o dokonywanych wyborach życiowych i ich skutkach.
Zaczęło się od zwykłego, dodatkowego wina na kolacji..
Ta muzyka(skrzypce) była za bardzo eksploatowana przez cały film to robiło się już męczące. ..
Zgadzam się z opinią, jedyne co mi nie podpasywało to treść tego końcowego listu, zbyt przesłodzone i piękne, żeby było prawdziwe.
Polecam dokument na yt o Bractwie Aryjskim - https://www.youtube.com/watch? v=m682HEIubVs
całkiem niedawno obejrzany przeze mnie. No mocny to trzeba przyznać i jeden z lepszych w swoim gatunku
Bardzo dobry film... Ocena 10/10 jednak, mocno przesadzona -mocno subiektywna. Ten film raczej nie może aspirować do arcydzieła, ponieważ ani on odkrywczy fabularnie (podobna tematyka był już podejmowana wielokrotnie w kinematografii), ani technicznie się jakoś nie wyróżnia. Po prostu... Bardzo dobre kino. 8/10 najlepiej oddaje jego realną wartość :) Pozdroo
Bardzo dobre kino. Mocne i brutalne, ale czy realistyczne? Może trochę ale nie do końca. Mimo tego mocne 8.