Film przeznaczony dla widzow w wieku 10-13 lat dla niewymagajacego widza. Shazam nazwalbym kinem familijnym, cos na ksztalt tych z lat 90 w ktorych dzieci były głównymi bohaterami i umiały przechytrzyć dorosłych.
Po naprawde dobrym aquamenie, ktory poziomem dorownywal filmom marvelowskim, myślałem że dostaniemy coś na równie wysokim poziomie, niestety zawiodłem się.
Jak na te chwile shazam jest moim rozczarowaniem roku 2019, nie spodziewałem się tego że film bedzie az tak dziecinny.
Widocznie dc wie ze nie ma szans z marvelem i próbują trafić troche w inny target
Mi to trąciło power rangers , poza kilkoma śmiesznymi scenami film bardzo średni , do marvela im brakuje , z dc to superman i batman dają radę jak dla mnie , no ewentualnie aquaman ale tylko dzięki Jasonowi.
Czy ja mówiłem, że ma? Chodziło o datę powstania filmu, nie komiksu, oraz to ,że film Shazam próbowano zrobić takim filmem jakim był Deadpool, z jajem , o nietuzinkowym bohaterze. Wyszło jak wyszło. Film dla 12-latków jarających się super bohaterami.
Deadpool ma kategorię wiekową R, a Shazam 13+... Nawet po tym widać, że grupa odbiorcza nie jest taka sama w przypadku obu filmów z samego założenia...
To również wiem. I tak, grupa odbiorcza 13+ od razu nakłada całe mnóstwo ograniczeń.
Może nie wyraziłem się jasno, mówiąc ,że próbowano zrobić ten film na Deadpoola. Miało być zabawnie, było żałośnie, miał być ciekawy bohater z którym można się utożsamić - nie było nikogo takiego.
Mówiąc krótko: Film jest słaby.
Bla bla bla idź się wyżalać gdzieś indziej a do takich filmów to ty kolego nie dorosłeś i zawsze znajdą się tacy co będą oceniać film na tyle gwiazdek i nic z niego nie wyciągną...
Nie dorosłem do filmu PEGI 12? To ile mam mieć lat twoim zdaniem, 70? Gust jest jak dupa, każdy ma własną.
Bo utrwala i rozpowszechnia złe wzorce.
Dwójka , oprócz momentów, w których pojawia się Colossus nawet mi się podobała.
Rozpowszechnia złe wzorce? Przecież ten film jest dla DOROSŁYCH widzów, którzy już mają wyrobione "wzorce" co wolno, a czego nie, co wypada, a co nie. Deadpool nie ma za zadania "wychowywać". A jeśli puszczasz go dzieciom zamiast bajek to gratuluje patologicznej wyobraźni.
O gimby teraz lataja po filmwebie bo maja lekcje online , nie pyskuj bo napisze do twojej wychowawczyni ,ze zamiast sie uczyc to wdajesz sie w utarczki słowne na filmwebie
Podpisuje się. Gdzie były te sceny gdzie ciągle było się z czego śmiać? Mocno średni film.
A czego wy sie spodziewaliście po filmie, którym głównym bohaterem było tak naprawde dziecko? Humor miał oddać to, że on jest właśnie dzieckiem. Dobrze, że idą w humor bo ten mrok im średnio wychodził, a takto sie można chociaż pośmiać.
główny bohater jest ok, antagonista z kolei to dno. Gorzej niż w Thor 2 Dark World
No w sumie troche Racja, ale jego Arcywroga w pierwszej części nie mogli odrazu wybrać :P
Niby gorzej, ale można go potraktować jako taką złą wersję Harry'ego Pottera, trochę to odbiór polepsza, przynajmniej mi :P Mark Strong nadal na poziomie
No i w sumie się do tego porównania nie zgodzę - Sivana raczej od początku istnienia nie jest zbyt ciekawy, ale Malekith w porównaniu do pierwoworu z komiksów czy kreskówek jest jakimś nieporozumieniem.
To raczej konkretne nastawienie wpłynęło na twoją opinię, ja nie uznałabym go dziecinnym.
Piszesz, że "Shazam!" to film przeznaczony dla niewymagającego widza w wieku 10-13 lat i później przedstawiasz filmy Marvela jako zupełne przeciwieństwo? xd
Dobrze napisał. Przeczytaj sobie jeszcze ze 3 razy to co wywnioskowałeś to może dotrze.
Nah, po prostu wydaje mu się, że te paździerze to bardziej zobowiązująca rozrywka i filmy o wyższym targecie. Przykro mi bardzo, ale to nieprawda.
Ja tam nie wnikam na jakiej podstawie był film robiony - czy komiksu czy czegoś innego. Oglądnąłem zwiastun i wiedziałem czego się spodziewać. Następnym razem oglądnij zwiastun przed pójściem do kina - zaoszczędzi Ci to frustracji. Mi się film podobał.
Dla porównania dla mnie np. humor w Deadpoolu był przaśny i na siłę i na jego sceny 'komediowe' patrzyłem z zażenowaniem pomieszanym z obrzydzeniem, a na Shazam się w paru momentach się śmiałem do rozpuku.
Całość 5/10 głównie za efekty specjalne i dobry flow filmu.
2 noty do góry za elementy komediowe. Czyli leci 7. Dobry film. Nawet mnie kusiło dać 8, bo dawno się tak nie uśmiałem, ale trzeba zachować umiar.
Fabuła oczywiście jest infantylna, o jakimś wielkim aktorstwie nie ma co mówić, ale zwiastun nie zapowiadał niczego innego. Ot, taka sympatyczna baja z dużą dawką komedii. Nie wiem skąd to zasko.
to że film jest dziecinny nie jest wadą, ale powinno być podane w gatunkach, że jest to film familijny, żeby każdy wiedział, czego się spodziewać
Mój 11-letni syn też raczej był poirytowany głupotą bohaterów niż zajarany rozrywkowością filmu. Brakowało tylko, żeby na koniec coś zatańczyli jak w bollywódzkich produkcjach.
A nie pomyśleliście, że to może właśnie był celowy zabieg? Dawno nie widziałam filmu o superbohaterach, który właśnie przypominał filmy familijne z dzieciństwa i chyba o to właśnie chodziło twórcom.
Często doświadczam na tym forum, że film jest oceniany na podstawie oczekiwań co do filmu przed jego obejrzeniem. Ktoś obejrzał przed Shazam!em Deadpoola czy Aquamana i szukał czegoś podobnego. Przypadkiem trafił na film familijny o dzieciach superbochaterach i pisze, że niewypał.
Sorki ale porównywanie Shazam! z Deadpoolem to jak porównanie Goonies z Zabójczą Bronią. To są inne filmy, z inną grupą docelowa i z innym humorem. Jak ktoś liczył że w Shazam będą dowcipy o pierdzeniu i uwierających gatkach, jak w Deadpoolu, to niestety miał prawo się zawieźć. A wcale nie uważam, że humor w Deadpoolu jest zły, albo, że Shazam jest lepszy, są to po prostu inne filmy inny humor, który nie wszystkim musi pasować, i to jest ok, ale nie krytykujcie, że film jest inny, bo taki właśnie miał być!!.
I słusznie ktoś tam napisał, że ktoś inny nie dorósł do tego filmu. Bo nie chodzi o dorosłość związana z wiekiem ale dorosłość emocjonalną. Ocenianie czyjejś pracy (filmu), na podstawie chwilowego humoru i brak świadomości o tym skąd się biorą emocje kształtujące tą ocenę to jest niestety niedojrzałość.
Oczywiście nie każdemu film może , może jest naiwny, ale taki ma być, to film dla dzieciaków o dzieciakach. Można czynić Aquamenowi, że jest naiwny, ale nie czyńcie tego filmowi familijnemu!!.
wyłączyłem po 30 minutach ... szkoda było czasu
Ale jako kino familijne na sobotni wieczór z 10-cio letnim dzieckiem może być
Wg mnie to wlasnie Aquaman był wtórnym, dziecinnym produktem, który silił się na coś poważniejszego. W Shazam mamy kino familijne od samego początku, trochę okazji do śmiechu i dobrze odegrane role. Film nie udaje czegoś czym nie jest.