PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810670}

Pokochają mnie, gdy będę martwy

They’ll Love Me When I’m Dead
7,1 554
oceny
7,1 10 1 554
7,2 5
ocen krytyków
Pokochają mnie, gdy będę martwy
powrót do forum filmu Pokochają mnie, gdy będę martwy

Ogólnie jest to spoko film dokumentalny, ale zabrało mu błysku. Dla kogoś, kto nie kojarzy bardzo Orsona Wellesa, to za mało o jego wcześniejszej biografii powiedziano, za mało o skończonych projektach między tym 1970 a 1985 rokiem. Powinno się bardziej zagłębić w to, dlaczego mu nie wyszło i co było nie tak z tym "Dotykiem zła".

Też myślę sporo pominięto, ale najbardziej nie mogę przeboleć, że nie powiedziano o tym, czy ktoś w końcu odkupił ten film od Irańców.

A sam obraz Wellesa po tym filmie jest negatywny. Był niezorganizowany i nawet kameralnego dramatu nie potrafił zrealizować. To totalne przeciwieństwo Diuny i Jodorovskiego - ten był idealnie zorganizowany, wiedział czego chciał i umiał to zorganizować, tylko zbyt wielkie ambicje miał właśnie. Jednakże nawet tą nieudaną Diuną popchnął karierę wielu ludzi. Natomiast Welles naprawdę słabo, rujnował siebie i wszystkich dookoła. Może i miły, ale toksyczny też człowiek.

ocenił(a) film na 8
Roy_v_beck

mam wrażenie jakbyśmy oglądali 2 zupełnie inne filmy pod tym samym tytułem

ocenił(a) film na 7
angusjan

pierwszy przykład z brzegu - w filmie powiedzieli coś enigmatycznego, że "Dotyk zła" był filmem zbyt mrocznym czy coś tam - jakieś bzdury totalne, no i dopiero po necie musiałem szukać, że studio nie chciało początkowo, by Welles to reżyserował, a jak już wyreżyserował, to nie podobało się studiu to, co Welles naręcił, no to bez wiedzy Wellesa zrobili dokrętki i przemontowali film do wersji, która się Wellesowi zupełnie nie podobała - proste i oczywiste gdzie był konflikt - czemu nie można było o tym w filmie powiedzieć? Czemu nie ma ani słowa o tym liście, który Welles napisał?

No i dalej, że Hollywood po tym nie chciało już Wellesa, no a to bardziej Welles nie chciał w Hollywoodzie pracować, no bo tam ograniczali go artystycznie, ale jakby był bardziej ugodowy to na luzie by znalazł kolejne fuchy. Nie wiem, czemu ten film ("Pokochają mnie, gdy będę martwy") stara się być taki enigmatyczny, jakby był fabularny. No a skoro to dokument, no to liczę na ujawnienie faktów, zwłaszcza tych oczywistych i ogólnodostępnych. Stąd uważam, że fajna forma, ogląda się spoko, ale jednak pod względem treści, no to wypadło bardzo powierzchownie.

ocenił(a) film na 7
Roy_v_beck

Bo to miał być dokument przede wszystkim o tworzeniu "Other Side of The Wind", i ewentualnie o tych ciemnych latach gdy opinia publiczna miała wrażenie, że Orson jedynie je i występuje w reklamach. O czasach po "Obywatelu Kane" są inne dokumenty (TCM przynajmniej jeden na ten temat nakreciło.)

Dla mnie dokument ok, ale fakt raczej bez błysku - ale ja w sumie wiekszość tego już po prostu wcześniej wiedzialem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones