Historia dramatyczna, chociaż po zachowaniu bohaterów jakoś w ogóle tego tragizmu nie widać. Najlepsza p. Herman, zagrana przez nią Anna jest jedyną osobą w tym filmie, którą zaistniała sytuacja rzeczywiście dotknęła i jako jedyna przeżywa to co się stało. Państwo Szaruccy żyją sobie dalej spokojnie jak gdyby nigdy nic. Mało to wszystko wiarygodne.
zgadzam się w całej rozciągłości....On jakby nic się nie stało, Ona żadnych emocji...Herman, od chwili podejrzeń rewelacyjna, reszta słabe 2+
Tylko, że Anna nie ma nikogo, z kim mogłaby dzielić zgryzotę, tylko Natalię, za to Szarucka ma i męża, i córki...
Dooglądałem, tylko z ciekawości. Żeby wiedzieć jak się to skończyło. Przy okazji tego filmu przyszło mi do głowy, że słaby film o intrygującej historii, to taki w którym chcę wiedzieć co będzie, ale nie jest interesujące to co własnie widzę.