Czegoś tu brak, sam nie wiem czego. Może jakiejś zagadki, wyjaśnienia dlaczego ci ludzie są w tym miejscu sami, czekając na śmierć. Koniec wygląda jakby czekali po prostu na zastępstwo, otwarcie cmentarza jakby otwierało drogę dla śmierci... ale brak obudowy takiej interpretacji. Nastrojowy, ciekawy, ale... nie wiem coś w nim nie gra do końca.