Film oczywiście bardzo dobry, swietne zdjęcia . Jednak nie weim jak interpretować kręgosłup diabła. O co chodziło z tymi nienarodzonymi dziećmi i ich kręgosłupem ?
W filmie mi ot niestety umknęło.
Też mnie to zastanawia, bo dosłownie - owszem, w słoikach były nienarodzone dzieci. Nie wiem jaki to miało związek z fabułą niestety. Może chodziło o ogólną sytuację, tym kręgosłupem był Jacinto, który produkował zło?
Kręgosłup Diabła. Kręgosłup to rusztowanie ciała, podstawa na której wszystko się opiera. Diabeł to zło, coś, lub ktoś zły. Kręgosłup Diabła to coś co jest podstawą zła, coś z czego zło się wywodzi i na czym się opiera. Diabłem może być Jacito, a jego kręgosłup, to to, co sprawiło, że stał nim stał. W filmie podkreślono, że jako dziecko był samotny. Moim zdaniem, to samotność małego Jacito jest Kręgosłupem Diabła.
Tytuł jak dla mnie bardzo naciągany.. i lekarz , który pije "likier" pędzony "na zwłokach".. dobry lekarz.. troszkę zabrakło konsekwencji.. w horrorze są dobrzy albo źli.. w dramacie postaci maja bardziej złożone i niejednolite osobowości.. Dla mnie to generalnie dramat, całkiem dobry, ale wywaliłabym tę opcję z płodami w słoikach:)))
lekarz tłumaczył to w ten sposób, że kręgosłup diabła mają dzieci niechciane, przez nikogo niekochane, a że jako taki opisywany był Jacito to pewne sam był "obdarzony" takim kręgosłupem diabła, co niby tłumaczy jego naturę
justinaa, dokładnie o to chodzi moim zdaniem. co do picia tego płynu przez lekarza. w tej scenie mówi Carlosowi że jeżeli wierzy w takie bzdury jak duchy to równie dobrze może wypić płyn, któremu przypisywano właściwości lecznicze. Carlos odmawia, a po jego odejściu widzimy jak lekarz sam to wypija. czyli można uznać że sam wierzy w istnienie duchów i zdaje sobie z tego (istnienia) sprawę.
Chodziło o pogłoski, że ten alkohol działa jako lek na impotencję.
Później w filmie jest wspomniane, że doktor jest impotentem i dlatego nie może zaspokoić dyrektorki, ktora ucieka się więc do aktów z Jiacinto.