Jakim trzeba być debilem by przetłumaczyć "I Am Michael" na "Kim jest Michael"...
Pewnie chcieli się odnieść do orientacji bohatera (kim jest?) i nie tyle przetlumaczyli tytuł, co dali nowy, w ich mniemaniu bardziej pasujący, może bardziej marketingowo chwytliwy?
Oba tytuły, i oryginalny, i polski, idealnie oddają istotę filmu.
Choć "I am Michael", lepiej naprowadza na wnioski.
Tłumaczenie bardziej oddaje sens filmu ze strony braku tolerancji w tym kraju.... brak związków partnerskich, wspólnego rozliczania się.... o ślubach to już lepiej nawet nie wspominać, bo mnie zaraz PIS namierzy po numerze IP.
Tytuł, który nadaje dystrybutor, nie jest tłumaczeniem tylko POLSKIM TYTUŁEM. Ten z kolei rządzi się swoimi prawami. Utyskiwanie na co drugi tytuł jest bezzasadne i zwyczajnie nudne. Pozostawisz oryginalny, pojawią się pretensje, że nieprzetłumaczony, a z marketingowego punktu widzenia to często strzał w stopę. Dodasz polski odpowiednik do oryginalnego, też źle. Dosłowne tłumaczenie nierzadko po polsku brzmi mało atrakcyjnie dla szerokiej publiczności i skutkuje niską frekwencją w kinach, a już lekka inwencja spotyka się z reakcjami jak wyżej, czyli "trzeba być polskim dystrybutorem" i "co za debil to tłumaczył". Nie da się wszystkim dogodzić. Dajcie spokój. Cieszcie się kinem, zamiast jęczeć na tytuły.
Zdarzają się sytuacje w których przez tłumaczenie dosłowne tytuł straciłby sens. W tym przypadku mogli sobie darować " po swojemu" bo nie było potrzeby zmiany.
Przykład z ostatniego tygodnia (jak dla mnie):
" Claire in motion" vs "Claire poruszona"
Próbowałem to nawet komentować, ale po 7 dniach już nie mam siły. Cóż pany tumacze widzą lepiej co nam trza zaserwować...
Akurat w tym przypadku uważam, że nawet polski tytuł jest trafniejszy niż ten oryginalny. "Kim jest Michael" ? no właśnie kim? tytuł stawia nam trafne pytanie nad którym możemy zastanawiać się w trakcie filmie czy też po seansie ;)
Mnie zastanawia, czemu tak wielu polskich dystrybutorów pierwsze co robią po obejrzeniu filmu to zastanawianie się jak zmienić jego tytuł....