Zwróćcie w ogóle uwagę na obsadę tego filmu- Stuhr, Konrad, Englert, Pazura, Figura, Korzuchowska... Elita polskiego kina. Fajny scenariusz i świetny, specyficzny humor, nie taki wymuszony i prostacki jak dzisiaj.
Nawet epizodyczne role są tutaj mocno obsadzone : C. Żak jako barman albo Zelt jako ochroniarz, żaden z nich nawet nie wypowiada kwestii.
Dałeś 9 a nie 10 a Korzuchowska raczej elita Polskiego kina nie jest. Wręcz była najsłabszym ogniwem w filmie. Janusz Rewinski pozamiatal.
"Głębokie Gardło" też jest w niektórych kręgach kultowym filmem.
Twoim zdaniem też zasługuje na 10?