Recenzje z Sundance mówią że film to katastrofa. Nieudana adapcja z Joan Didion. Krytycy mówią że filmu nie da się zrozumieć bo jest wypchany tyloma wątkami.
Jest wątek główny i kilka innych, wszystko jest zrozumiałe. Czego krytycy w tym filmie nie rozumieją?
Dokładnie,ktoś kto choć trochę interesuje się historią i polityką nie ma problemu ze zrozumieniem tego filmu,no ale jak krytycy tak mówią,to tak pewnie jest.Nie ma to jak ślepo słuchać krytyków.
Dokładnie - każdy kto choć trochę interesuje się historią i polityką,nie ma problemu w zrozumieniu tego filmu.No ale przecież krytycy się nie mylą - nie ma to jak ślepo wierzyć krytykom.
Mozna zeobic suoer film wielowątkowy.. ale ten jest jakis wyjatkowo nudny i nieciekawy.. nawet wydarzenia historyczne opowiadane głosem Pań są nieciekawe. No coz, tak bywa:)