Kolejny nietuzinkowy argentyński film, rozczulająco rozweselający ze szczyptą absurdu - poczciwieństwo w utarczkach z prozą życia. Te wstawki w języku chińskim rozśmieszyły mnie do łez i mogę powtórzyć za główną bohaterką " ...nigdy nie sądziłam, że tak się rozerwę z kimś kogo nie rozumiem" :)
Niecodzienna historia ,wyraziści bohaterowie znacznie się od siebie różniący,zabarwienie zarówno dramatyczne jak i komediowe.
Nie jest to może arcydzieło ,ale bardzo przyjemny film ,wart polecenia ,dziwi mnie tak bardzo małe zainteresowanie nim ,nawet pomimo tego, iż jest to kino środka.
Prosty, znakomity film z ważnym przesłaniem. Samo życie - prawdziwa przyjaźń nadchodzi niespodziewanie!
Dziadu zgorzkniały serce ma pełne litości, ale dobrze z bani w smutnych panów wali. Chińczyk artystycznie uzdolniony, ze skrzywioną psychiką przez krowy latające też za smutnymi panami za bardzo nie przepada. No i jaki z tego morał mamy? Ziarnko do ziarnka, a i krowa z nieba przeleciawszy przez ucho igielne do...