Ludzie ponownie wracają, po bitwie Navi rzecz jasna są zwycięzcami, ale kosztem życia paru ładnych zwierzaczków i 2/3 postaci długoplanowych, wzruszona tym oraz zachwycona całkiem spoko CGI publika wystawia masowo oceny 10/10 nie zwracając uwagi na to że to po raz kolejny odgrzewanie kotleciora
Jeśli tak będą wyglądać kolejne 3 części to pieprzenie Camerona o jego pięknym uniwersum i ile on ma na nie pomysłów słabo się zestarzeje.
Fajnie by było gdyby w kolejnych avatarach był wątek klona który zostanie odrzucony przez ludzi, bo zwyczajnie nie podołał zadaniu, jest zbędny itd. Navi z kolei też nie przyjmą go od razu a jeśli przyjmą to quartich zacznie podburzać cześć Navi wpierw przeciw ludziom, później przeciw jake'owi że za mało agresywny, za dużo w dyplomatę się bawi itd a będzie to robił bo nigdy nie odpuścił misji Zabicia Jake'a...