Wiosną 1986 roku skradziono z Katedry Gnieźnieńskiej symbol kultu – wykutą w srebrze figurę Świętego Wojciecha z barokowego relikwiarza. Porucznik milicji, w rolę którego wcielił się Mateusz Kościukiewicz, nawiązuje współpracę z duchownymi - gospodarzami Katedry. Obie strony dążą do odzyskania rzeźby, ale współpraca jest trudna, bo stosunki Kościoła i państwa nigdy dotąd nie były tak napięte. Kradzieży dokonano niecałe dwa lata po śmierci księdza Jerzego Popiełuszki... Czy komuś zależy, aby nie udało się rozwiązać zagadki, a może okoliczności są wyjątkowo trudne?
Rok 1986. Z Gnieźnieńskiej Katedry skradziona zostaje otoczona wyjątkową czcią̨, srebrna rzeźba św. Wojciecha. Szef komendy powierza sprawę̨ mało doświadczonemu, ale ambitnemu Andrzejowi Baranowi. Choć relacje Państwo-Kościół są wyjątkowo napięte, a okoliczności społeczno-polityczne bardzo niekorzystne, pierwszy "sukces" przychodzi podejrzanie szybko. Andrzej rozpoczyna swoje równoległe śledztwo, a obsesyjna hipoteza doprowadzi go do doświadczenia czegoś znacznie większego od kolejnej politycznej prowokacji.