Oglądałem go trzy razy. Trzy razy przechodziły mnie dreszcze. Ze zwolennika kary śmierci zmieniłem się w zdecydowanego przeciwnika.
I muzyka. Po prostu niewiarygodna, wiele dodaje filmowi, bez niej chyba nie było by to samo... I jeszcze raz cholera powtarzam, ci co nie zrozumieli tego filmu, lepiej niech nie dają...
Kto widział te piękne zdjęcia Sławomira świetnie komponujące się z wbijającą w ziemię treścią wie o czym piszę. Przyznam się, że to moje zetknięcie się z geniuszem Kieślowskiego. Uważam, że to jest najlepszy polski film, jaki do tej pory widziałam. Ten film pozostanie w mojej pamięci na długo. [aplaluz dla tworców]
Kieślowski utwierdził mnie w przekonaniu, że zasługuje na miano genialnego. Film mimo swojej przyziemności wstrząsający, momentami okrutny, ale okrucieństwo i przemoc jest w nim uzasadniona. Skłania do refleksji, przede wszystkim nad karą śmierci, nad realnymi powodami zabójstwa. Bo czy jest ktoś po prostu zły, który...
więcejRzadko kiedy daję obejrzanemu filmowi 10 punktów ale ten z pewnością na to zasługuje. Doskonałe kino psychologiczne i to na dodatek polskie. Mistrzostwo Kieślowskiego widać w każdej minucie filmu, w każdym geście i minie postaci. Do tego świetne zdjęcia Idziaka tworzące niesamowity klimat trochę psychodeliczny...
ale gra aktorska moim zdaniem pozostawia wiele do zyczenia zarówno ze strony Baki, jak i Globisza, którego dawno nie widziałem tak słabo grającego. podobał mi sie taksówkarz, szkoda, ze tak szybko umarł. krótki film o miłości podobał mi sie znacznie bardziej....
a nawet może i na piątke zasługuje... niepowtarzalna atmosfera... dotkniecie szczegółu, zbiegu okoliczności i... Artur Barciś jako młody robotnik! Aktorstwo na wysokim stopniu... A poza tym ileż niepokoju i refleksji!
krótki i treściwy, a najwazniejsze, że nie przegadany. Kieślowski podejmuje zdanie wobec kary śmierci.
Film jest naprawdę dobry.Mirosław Baka świetnie wcielił się w postać Jacka-człowieka osamotnionego i jakby odizolowanego od ludzi.Cała przedstawiona sytuacja zarówno wstrząsa,jak i zastanawia.Mimo czynu ,którego dopuścił się młody chłopak,nie wywołuje on u mnie nienawiści,a współczucie.Jest mi go szkoda.Kiedy wyrok ma...
więcejŚwietny film, który stawia bardzo ważne pytanie: czy wolno zabijać ludzi? Zdaniem adwokata, a tym samym reżysera oczywiście nie, nawet tych ludzi, którzy sami zabili. Doskonały.
w filmie w zasadzie nie ma zadnych wypasow technicznych poza z filtrami, a jego wymowa i w ogole powale na daski, klimat jest taki ze od razu przykuloby sie gdzies w ramach protestu przeciw karze smierci
Akcja filmu toczy się w Warszawie, 16 marca 1987 r.Piotr zdaje końcowy egzamin adwokacki, zaprasza swą dziewczynę do cukierni w Hotelu Europejskim. Wstępuje tu również dwudziestoletni Jacek, który po wyjściu z cukierni wsiada do taksówki i na peryferiach miasta dusi taksówkarza linką żeglarską, po czym, gdy ten zdradza...
więcejJeden z lepszych filmów z serii "dekalog". NIe potrafię ocenić czy najlepszy, lecz należy do tych, które zapamietałem. Mocny film, podejmujący kwestię prawa do odebrania zycia. porównując z Zieloną milą czy Czekając na wyrok (Monsters Ball), które tez traktują o tej sprawie, choć bardziej pobocznie. wypada...
Film podejmujący problem zbrodni - morderstwo popełnione w okrutny sposób potraktowano znakiem równości z wykonaną na zbrodniarzu karą śmierci...