Film pełen interesujących postaci. Jest tu okrutny, ale i nie pozbawiony godności indiański wódz Cochise. Jest dzielny kapitan kawaleii Coburn. Jest młody żołnierz, który przechodzi ciężką próbę odwagi i waleczności.
Jeśli ktoś lubi westerny, nudzić się nie będzie, jeśli nie - ten film do nich go nie przekona. Typowy, sprawnie zrobiony. W sumie wart obejrzenia, choć obecnie wydaje się trochę schematyczny.
żołnierze w forcie czekali na broń by pokonać Indian. Można by rzec, że ta dostawa broni to ich ostatnia szansa. Tutaj takie moje pytanie dlaczego do tak niebezpiecznego zadania została przydzielona garstka żołnierze, i to drugiego sortu? Tak się czepiam tylko.