Jestem za leniwy, żeby napisać porządną recenzję. Powiem tyle, że film był całkiem dobry, nierzadko robił wrażenie, jeszcze częściej był tak krwawy, że aż zabawny. Jednakże jedna rzecz mnie trapi. Historia sama podsunęła każdemu chętnemu reżyserowi dziesiątki wspaniałych wątków, które wyglądałyby przepysznie w dowolnym...
więcej
300 da sie obejżeć tak z przymrużeniem oka Ale prawdziwi bohaterowie Termopli
byli z miasta Thespiai podczas 3 dnia walki Leonidas pozwolił im odejść a oni dobrowolnie zostali i walczyli do konca
Nie rozumiem dla czego nie puszczają go w kinach np. w IMAX sam bym obejrzał a ponoć kino cinema city bankrutuje bo nie ma filmów. Powinni puszczać klasyki.
Na 1300 filmów, 7 oceniłem na 1. Do tej zaszczytnej grupy zalicza się 300. Fabuła beznadziejna, ale jakość wideo to, to... co to w ogóle było... Czarno-biała rozmyta papka.
Film oglądałem w okolicach premiery - wtedy wydawał się niemal objawieniem - to było coś nowego - millerowską, komiksowa koncepcja jednego z najbardziej znanych wydarzeń w historii starożytności, zrobiona z niemal rokendrollowym przytupem, obleczona industrialową muzyka i tkwiącą w turbkomęskich wzorcach poprzednich...
więcej
W sumie to czego się spodziewałam po tym pseudo-chrześcijańskim serwisie...
http://kulturadobra.pl/300/ - pseudo-recenzja "300"
*pogrąża się w czarnej rozpaczy*
Ludzie wierzący (niezależnie od wyznawanej wiary) niech się modlą, a niewierzący niech mają nadzieję, że człowiek odpowiedzialny za ten serwis...
było coś nowego - millerowską, komiksowa koncepcja jednego z najbardziej znanych wydarzeń w historii starożytności, zrobiona z niemal rokendrollowym przytupem, obleczona industrialową muzyka i tkwiącą w turbkomęskich wzorcach poprzednich dekad.
Lekkostrawna, prosta do bólu odtrutka na coraz bardziej zbliżającą się erę...
świetna fabuła, bardzo dobre efekty specjalne i fajne aktorstwo. bardzo ciekawy montaż. wychodzi nam świetny film!
i napiszę dużymi literami: "TO JEST KOMIKS" :-) - i w takiej kategorii należy go oceniać. A nie dopatrywać się jakichś prawd historycznych - choć konotacje historyczne są tu oczywiście nieuniknione. I jeśli uda się zachować w tym zacietrzewieniu zdrowy rozsądek, pozostaje już tylko podziwiać sprawność realizacji